środa, 7 czerwca 2017

Pomadki Kylie- opinia ♥



Przychodzę do was dziś z recenzją moich pomadek matowych od Kylie oraz od K`lips
Długo się przygotowywałam do napisania tej recenzji ale po długim namyśle i długich testowaniach postanowiłam coś o nich napisać bo warto ! 
Jeśli jesteście ciekawi recenzji pomadek to zapraszam do czytania! :)





Chciałam porównać też konkretnie te dwie firmy pomadek dlatego, że dużo osób mówi że K`lips to podróbka Kylie...Ja się z tym nie zgadzam bo podróbki Kylie są sprzedawane masowo na aliexpress mają te samo opakowanie i wyglądają jak oryginały a te pomadki opakowaniem się różnią a przede wszystkim  co najważniejsze jakością i trwałością.
No więc czas na moją opinie na ich temat. 




Pomadki od Kylie bo od nich opinii zacznę są to zdecydowanie najlepsze pomadki jakie kiedykolwiek miałam są na równi z Golden Rose (te także uwielbiam tak samo jak Kylie).  Mają cudowne mocno matowe wykończenie czyli takie jakie uwielbiam najbardziej. W moim przypadku nie wysuszają ust lecz trzeba czasem namęczyć się żeby je zmyć z ust-to w sumie na plus to znaczy że są mega trwałe. Jeżeli chodzi o utrzymywanie się w ciągu dnia na ustach to naprawdę wytrzymują nawet do 6 godzin a jeśli nie jemy lub jemy ale nie mocno tłuste jedzenie to też wytrzymują tak samo długo. Są idealne na imprezy na wyjścia gdzie nie będzie czasu na wieczne poprawki i sprawdzanie pomadki czy jest na ustach czy nie. 




Jeżeli chodzi o kolory to posiadam cztery kolorki . Trzy które powyżej przedstawiłam plus jedną pomadkę którą dokupiłam w późniejszym czasie (zdjęcie będzie niżej bo ją kupiłam w późniejszym odstępie czasu jak robiłam te zdjęcia do posta) 
Moje kolorki to Candy, Dolce , Maliboo oraz Khlos. 
Powiem szczerze, że jestem mega zadowolona z tych odcieni, naprawdę są przepiękne i orginalne. 
Trudno powiedzieć który uwielbiam najbardziej bo wszystkie kocham na równi.
Candy to idealny nudziak na co dzień. Ja jakoś nigdy nie przepadałam za różami ale ten jest tak delikatny, zgaszony że naprawdę wygląda cudownie na ustach taki róż przełamany brązem trochę, w każdym razie nie jest typowo różowym odcieniem typu barbie. 
Dolce i Maliboo to brązy idealne dla wielbicielek takich odcieni jak ja czyli typowo brązowych odcieni. Dolce jest ciemnym brązem lecz pasuje moim zdaniem dla każdego. Maliboo to taki nudziak na co dzień idealny,przy osobach z ciemną karnacją może wyjść na trupi kolorek lecz na mojej jasnej karnacji i blond włosach wcale nie jest taki. 




No i ten- cudowny najnowszy kolorek KHLOS to cudny brąz przełamany różem trochę? hmm sama nie wiem jak określić ten kolor , na pewno jest oryginalny i niepowtarzalny <3 






Co do pomadek od Lovely nie będę się dużo rozpisywać bo moim zdaniem tu nie ma nad czym... Jeżeli chodzi o kolorki które posiadam to jest to Milky brown i Neutral Beauty. Moim ulubionym kolorkiem jest neutral beauty idealny nudziak na co dzień praktycznie nie widoczny, kupiłam go jako drugi w kolekcji ale to tylko ze względu na kolorek i na to że nie będzie on widoczny jak się "zje", gdy gdzieś wychodzę a nie chce mocnego matu nie zależy też mi na trwałości to sięgam po ten i po problemie :) . Z kolorku Milky brown nie jestem zadowolona niestety . Co do trwałości to mają trwałość niestety zerową... u mnie trzymają się do 2 godzin no ewentualnie 3 i to tyle...Nie polecam niestety a szkoda :(



Podsumowując (bo trochę się rozpisałam...) to jeżeli zastanawiacie się czy kupić pomadki od Kylie to mogę z czystym sumieniem wam je polecić :) Są mega matowe, mega trwałe i mają cudowne kolorki. Jedyny minus pomadek to cena... z dostępnością nie jest tak źle bo ja kupowałam u pośredników na instragramie nie kupowałam bezpośrednio z sklepu Kylie.


Fast Blinking Hello Kitty