środa, 25 grudnia 2013

Opowiadanie

Ijee ludzie mam dla was moje własne opowiadanie napisane :D Takie sobie ale pierwszy raz pisałam :D.

Był ponury grudniowy wieczór za oknem mróz i ciemno. Oddalona od miasta dzielnica w Niemczech , zamieszkuje tam dziewczyna o imieniu Lumiła o niebieskich oczach i ponurej przeszłości a zamieszkała w tym starym opuszczonym domu aby zapomnieć  o wszystkim co się w jej życiu wydarzyło lecz nie tylko z tego powodu. Mówiono,że jest nawiedzona i dzieją się z nią różne rzeczy, Miała rodzinę ,przyjaciół lecz po pewnym wydarzeniu wszystko się zmieniło . A więc:  Pewnej zimowej nocy Ludmiła chciała przejść się na spacer o północy , miała wtedy szestaście lat mieszkała jeszcze  z rodzicami w Berlinie  . Rodzice nie chcieli jej póścić na spacer tak późno gdyż się martwili o nią bardzo i nie chcieli by coś jej się stało , lecz ona nie dała za wygraną ,poczekała ąż zasną i po cichu się wymknęła na spacer do opuszczonego na drugim końcu miasta domu z cmętarzem dla niej miał być to zwykły spacer i zabawa lecz zmienił się w koszmar. Weszła do domu i po chwili z ścian wychodziły pająki był brut i śmierdziało stęchlizną. Ludmila postanowiła oświecić światło bo się bardzo przeraźiła tego miejsca lecz gdy już chciała zapalić światło to wszystko zaczeło płonąć uciekała ale wszystkie drzwi były pozamykane na klucz i nie chciały się otworzyć, potknęła się myśłała,że to fotel ale to była trumna i nie tylko jedna lecz pełno cały pokój pełen trumien. Była bardzo już słaba i zmęczona zasneła... Gdy się obudziła trumny były otwarte wszystkie a  z nich powychodziły ludzkie ciała jedna z wydłubanymi oczami następna  z zmasakrowaną twarzą jedna trumna była zamknięta Ludmiła otwarła by zobaczyć co tam się znajduję i po chwili wyskakuje ciało było zupełnie zmasakrowane przecięte na pół flaki wychodziły ,serce na wierzchu wszystko, zaczeła wymiotować i płakać nie wiedziała co robić była przerażona. Mineły już 4 godziny od tego koszmaru o 4 wszystko ucichło drzwi były już otwarte. Ludmiła uciekła z tego koszmarnego miejsca do domu lecz w domu ani śladu po rodzicach. Zrozpaczona nie wiedziała co robić, wróciła do tego miejsca i zobaczyła ciała swoich rodziców przy cmętarzu a ich duchy były cały czas w domu.Dziewczyna i zresztą nikt inny nie potrafił pojąć co tej nocy się wydarzyło. Po tym wszystkim dziewczyna zamieszkała w tym domu na zawsze . Ta dzielnica i ona była opętana przez złe duchy w nocy zawsze chodziła na cmętarz i odprawiała rytułały nikt nie wiedział o tym miejscu i o niej już nikt nie usłyszal a gdy już usłyszal to unikał tego miejsca. 




KONIEC .

piątek, 20 grudnia 2013

No Siema Kociaki <3 Postanowiłam na chwilkę wrócić po tak długiej nieobecności co wy na to ?
no więc u mnie w życiu jak zawsze dużo się dzieje.. Nie będę dużo pisać bo po co?  poprostu cały czas coś się zmienia raz jest dobrze a raz fatalnie jak dzień jest.. .no dam nute bo nie będę udzielać się na mój temat bo szkoda słow na moje życie i wgl. :D
Im`mma Shine










jak się wszystko zmienia ostatnio w życiu , mieszanka uczuć..





no jaki sweet ja nie moge *.* 








Kiedy upadnę , zawsze się podniosę ziomek . kiedy upadnę , wstanę z podniesionym czołem . życie nauczyło mnie , taka jest zasada , że ważne ile razy wstajesz nie ile upadasz .




-Twój infantylizm mnie poraża.
-Eee.. Też mi się podobasz.
-Obraź idiotę, a potraktuje to jako komplement ..-.-



Nie jest dobrze i nie będzie dobrze już raczej, co z tego kogo to obchodzi że płaczę, co z tego nie ma szczęścia jest tylko zamęt kolejna słona łza rozpuszcza atrament.


` Dlaczego ludziom w życiu
brakuje szczęścia, radości, miłości...
A łez nigdy nie zabraknie?









Jakie to trudne. Zupełnie jakbyś traciła grunt pod nogami. Znajoma droga, znajome słowa, zapachy i smaki, które sprawiały, że czułaś się bezpiecznie… i postanowienie, by położyć temu wszystkiemu kres. I to poczucie, że w przeciwnym razie będziesz tkwić w miejscu i nic się nie wydarzy, że będziesz tylko udawać, że żyjesz. Ale czy miłość, która tak się kończy, rzeczywiście nią była?



Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić się tym, co jest.



On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało. Co bym zmieniła. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.



boję się,cholernie się boję kolejnego odrzucenia.










sweet boy.





Za każdym razem, codziennie, wieczorem chce do Ciebie napisać. Próbuje, ale mi się to nie udaje. Napisze coś, myśle, jak zareagujesz, pewnie źle, pewnie odpiszesz coś głupiego albo wcale. Tysiace niepoukładanych myśli toczy mi się w głowie. Napisać, czy nie napisać, może napisze to tak, albo nie, zmaże i napisze tak, ale kurde, to głupio brzmi. Nie, nie pisze nic. Nie chce sie narzucac. Nie chce być natretna …


Stoję przed nim naga i pozbawiona wstydu i wiem, że jest tak dlatego, iż on mnie kocha. Nie muszę się już chować. On nic nie mówi, jedynie patrzy. Widzę jego pożądanie, wręcz uwielbienie, i coś jeszcze, siłę jego pragnienia – siłę jego miłości do mnie



miałam zły dzień, tydzień, rok .. cholera .







Fast Blinking Hello Kitty