piątek, 20 grudnia 2013

No Siema Kociaki <3 Postanowiłam na chwilkę wrócić po tak długiej nieobecności co wy na to ?
no więc u mnie w życiu jak zawsze dużo się dzieje.. Nie będę dużo pisać bo po co?  poprostu cały czas coś się zmienia raz jest dobrze a raz fatalnie jak dzień jest.. .no dam nute bo nie będę udzielać się na mój temat bo szkoda słow na moje życie i wgl. :D
Im`mma Shine










jak się wszystko zmienia ostatnio w życiu , mieszanka uczuć..





no jaki sweet ja nie moge *.* 








Kiedy upadnę , zawsze się podniosę ziomek . kiedy upadnę , wstanę z podniesionym czołem . życie nauczyło mnie , taka jest zasada , że ważne ile razy wstajesz nie ile upadasz .




-Twój infantylizm mnie poraża.
-Eee.. Też mi się podobasz.
-Obraź idiotę, a potraktuje to jako komplement ..-.-



Nie jest dobrze i nie będzie dobrze już raczej, co z tego kogo to obchodzi że płaczę, co z tego nie ma szczęścia jest tylko zamęt kolejna słona łza rozpuszcza atrament.


` Dlaczego ludziom w życiu
brakuje szczęścia, radości, miłości...
A łez nigdy nie zabraknie?









Jakie to trudne. Zupełnie jakbyś traciła grunt pod nogami. Znajoma droga, znajome słowa, zapachy i smaki, które sprawiały, że czułaś się bezpiecznie… i postanowienie, by położyć temu wszystkiemu kres. I to poczucie, że w przeciwnym razie będziesz tkwić w miejscu i nic się nie wydarzy, że będziesz tylko udawać, że żyjesz. Ale czy miłość, która tak się kończy, rzeczywiście nią była?



Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić się tym, co jest.



On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało. Co bym zmieniła. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.



boję się,cholernie się boję kolejnego odrzucenia.










sweet boy.





Za każdym razem, codziennie, wieczorem chce do Ciebie napisać. Próbuje, ale mi się to nie udaje. Napisze coś, myśle, jak zareagujesz, pewnie źle, pewnie odpiszesz coś głupiego albo wcale. Tysiace niepoukładanych myśli toczy mi się w głowie. Napisać, czy nie napisać, może napisze to tak, albo nie, zmaże i napisze tak, ale kurde, to głupio brzmi. Nie, nie pisze nic. Nie chce sie narzucac. Nie chce być natretna …


Stoję przed nim naga i pozbawiona wstydu i wiem, że jest tak dlatego, iż on mnie kocha. Nie muszę się już chować. On nic nie mówi, jedynie patrzy. Widzę jego pożądanie, wręcz uwielbienie, i coś jeszcze, siłę jego pragnienia – siłę jego miłości do mnie



miałam zły dzień, tydzień, rok .. cholera .







Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Fast Blinking Hello Kitty