wtorek, 30 października 2012

I Cry ♥

`Jestem zwykłą nastolatką w T-shircie i trampkach,a nie 

wylansowaną niunią na szpilkach z kartą kredytową tatusia .








coraz częściej przekonuję się że nie warto przywiązywać się do miejsc,rzeczy i ludzi. miejsca się zmieniają,rzeczy psują. a ludzie? ludzie odchodzą. 


Czas nie leczy ran. Czas pomaga nam przerodzić smutek w tęsknotę.



i mieć Cię na 'dzień dobry' i na 'dobranoc' 



http://www.youtube.com/watch?v=YUpac0I3P00&feature=related   !! 




Potrzebuję poduszki powietrznej, zanim zderzę się z ogromnym smutkiem idącym w moją stronę. Mam tak wiele rzeczy, o które muszę zadbać. Trudno mi nawet upić się jak należy. Ale to nie tak , że unikam picia, może nie chcę być pozostawiona samej sobie. Czy po prostu chcę przykuć czyjąś uwagę swoją samotnością ? Samotność jest dla mnie tak oczywista. Jeśli ktoś miałby być przy moim boku,czy wystarczyło by mnie, by się podzielić ? To znak zapytania, którego nie chcę włączać w to zdanie. Ku mojej uldze, słyszę głośny głos w telefonie. Rozłącza się i mruczy, jakby był wściekły. A mój wzrok skupia się na rodzinnym zdjęciu zwisającym byle jak obok licznika. Czy ludzie zatracają się ponieważ, nie mają domu lub drogi, którą mogliby iść? Czy może dlatego, że nawet jeśli mają mnóstwo miejsc,w które mogliby pójść,nie ma tam ani jednej osoby,która by na nich czekała?


Śmierć ♥♥ Czekam na nią od dawna ;x



Dręczą mnie zawroty głowy, gdy już przekraczam progi mojego domu,bo jest to granica mojej wygodnej sfery. Bezużyteczne emocje, które zaśmiecały moje serce, pokryły się kurzem. Jeśli się z stąd wyniosę,umrę. Znienawidziłam to nieznane szczęście bardziej niż znajomy mi smutek. Odrzuciłam własne kroki,obawiam się, że stanę się bezużytecznymi butami- bo świat, czas i ludzie mnie już znosili. To co świat myśli, zbiera się we mnie jak przed domem stos gazet i rachunków. Płaczę bez łez. Płaczę nieświadomie.







Szczęście Ci niosę. 
A Ty daj mi szczęście. 
Ręce wyciągam, by chwycić Twe ręce. Sercem gorącym przyjmuję Twe serce. Pragnę być z Tobą i już z nikim więcej 






Siedzę i tępo wbijam wzrok w ścianę. Wiesz, że wszystkie moje myśli, mogę zadedykować właśnie Tobie ? Wiesz, że mogłabym dusić się tylko po to , by podzielić się z Tobą moim jedynym oddechem ? Nie wiesz, bo moja miłość dla Ciebie już nie istnieje. Nie ma jej, prysła,zniknęła, od tak. Wstaję i chwiejnym krokiem podchodzę do okna. Nie jestem pijana. To tylko stare wspomnienia dają o sobie znać. Przyjdziesz jeszcze kiedyś ? Obejmiesz mnie jak dawniej ? Chciałbym poczuć jeszcze raz Twój zapach. Oczywiście że go pamiętam, chciałabym tylko go poczuć.. ostatni raz. Gwiazdy świecą na przemian, ciekawa jestem czy spoglądasz teraz w niebo. Tak jak kiedyś, gdy letniej nocy razem szukaliśmy tej która świeciła najmocniej. Nawet nie wiem gdzie teraz jesteś. Czy w ogóle jeszcze o mnie pamiętasz. Ale mam nadzieję, że gdziekolwiek teraz jesteś, kilka wspomnień po nas, masz jeszcze przy sobie.









Potrzebuję Cię jak chłodu nad wodą w duszny dzień… 
Jak pustynia potrzebuje deszczu… 
Jak bezdomny schronienia… 
Jak miasto swojej nazwy… 
Po prostu potrzebuje Cię Kochanie jak tlenu do życia… 






Wiatr za oknem mocno wieje, 
A ja w łóżeczku się z tego śmieję, 
Bo nie straszna mi pogoda, 
Żadna krzywda, żadna szkoda, 
Ma odwaga z tego płynie, 
Że drogie serduszko jest zawsze przy mnie, 
W każdej chwili do pomocy, 
Zrobi wszystko co w jego mocy, 
Bym szczęśliwa zawsze była, 
I żadnej łzy w życiu nie uroniła, 
Tym serduszkiem, które tak kocham, 
I bardzo często do niego szlocham 
Jesteś Ty mój Ukochany, 
Ten Najdroższy, Ten Wybrany! 








Cisza która tak doszczętnie zabijała z każdą minutą. Twój zapach ciągle będący w pokoju. Wyszedłeś by nigdy już nie wrócić jakąś godzinę temu. Ja tymczasem wciąż siedzę w bezruchu z rękoma opartymi o głowę. To tylko inne poglądy na świat nas poróżniły. Chciałam dzielić się z Tobą każdym oddechem, i być obok gdy życie Cię zaskoczy. Chciałam po prostu iść z Tobą ramię w ramię, nie zważając na to ile to nas kosztuję. A kiedy już umocniłeś we mnie wiarę w nas, i napełniłeś mnie przeogromną nadzieją - odszedłeś, zostawiając po sobie tylko, już trochę ulatniający się zapach.








Wiem, że spoglądasz nieraz na mnie. Że z góry obserwujesz każdy mój ruch. I oceniasz, kalkulujesz. Zawiodłam Cię- i to z tym najbardziej nie mogę sobie poradzić. Miałam być dzielna i silna,a jak zwykle wyszłam na tchórza. Tak Mamo, boję się życia odkąd zostawiłaś mnie z nim samą.





czasem brak odwagi by powiedzieć cokolwiek.




Jesteś jak srebrna kropla deszczowa, 
Jesteś jak pieśni wspaniałe słowa, 
Jesteś miłością, natchnieniem, słodyczą 
Lecz czasem lodem, złem, goryczą 
Jesteś złym diabłem co serce łamie, 
Jesteś wampirem co z grobu wstaje 
A kiedy w usta moje się wpijasz 
Jesteś Aniołem co mnie zabija        





Zawsze będę na Ciebie czekać. Jeszcze kiedyś możesz wrócić do mnie, wpaść na chwilę. Tylko nie wtedy, gdy będziesz miał problemy. Zrozum, że w takich chwilach moje drzwi już zawsze będę dla Ciebie zamknięte,tak jak Twoje kiedyś dla mnie.













Ruch zasłon... 
ucieczka światła. 
A we mnie 
lekka struna zgasła. 
Serce twe daleko, 
dłonie zimne dwie. 
A ja tak bym chciała 
byś znów dotknął mnie... 









'Wpatruję się w ciemność, jestem jedyną która czeka. Staram się opanować łzy,ale to takie trudne. Ściskam Cię, a ty prześlizgujesz się przez moje ręce. Chciałabym zobaczyć w tym coś dobrego,ale to nie ma sensu. Jak ptak który nigdy nie latał, będę Cię wołała. Jak róża która nigdy nie urośnie, będę za Tobą tęsknić. '






Chłód owiewa mi poliki. Zimno,otacza mnie całą. Zewnątrz jak i w środku. Wewnątrz mnie panuję zima. Ta najostrzejsza, z wielkim mrozem. Narząd odpowiedzialny za uczucia,zamarza każdego dnia. Potrzebuję Twojego ciepła, by je ogrzać.













Kolejne już rany na ciele, mówią mi że wcale nie jest dobrze. Że to już nie jest mój problem-ale problem jest też ze mną. Przecież to nie tak miało wyglądać. Moja siła i wiara miała wziąć górę nad wszystkim. Gdzie jest ta siła ? Odeszła,wraz z pierwszym kłamstwem. Wraz z pierwszym zakłamanym słowem wypowiedzianym w moją stronę. Coś się we mnie złamało, zgubiło.I uparcie nie chcę się znaleźć. Nadzieja? Wciąż jeszcze jest, ale to nie to samo. Żyję we mnie, bez żadnego celu. I choć często myślę,że to beznadziejne tak żyć, wciąż czekając na coś co i tak nie przyjdzie. Choć myślę, że to nie ma sensu, nie widzę żadnego inne wyjścia. Wtedy zadaje sobie pytania 'dlaczego?' . I już wiem, że po prostu nauczyłam się tak żyć.






. Powtórzę że, nadal czekam. Banalne, że muszę dawać sobie radę. Choć tego już nie chcę. 



'Zabłądziłem wśród tych ulic, brudnych ulic, Brudnych tak że możesz brud przytulić, czujesz?'












                                                                           ♥






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Fast Blinking Hello Kitty