środa, 31 października 2012

Halloween ♥


    `Życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.






http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HrSqZzkCgAU




















Moje czarne oczy zamknęły się . Czane kruki wyleciały z gniazda . Uczy to słyszały , oczy nie widziały . zamknięte powięką zakończenia.




Iść przez las , Wycieczka na cmantarz . na plecach czujesz zimny chłód . Niewiesz kto się czai , czy ludziee są dobźi czy źli . Rozglądasz się wokoło . Idziesz na cmantarz , i tam zostajesz ...






śmierć- wielu ludzią wydaje się że to słowo oznacza coś złego, dla mnie to życie. tyle że bez ciebie






`one smile bring me to death




`Mam na imię Smutek. Jestem twoim najgorszym wspomnieniem...




Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.




Megaa<3





HALLOWEEN !! : DDD











W pewnym niewielkim miasteczku stał dawno opuszczony już cmentarz. Ludzie go nie odwiedzali, ponieważ twierdzili, że jest nawiedzony. Do miasteczka sprowadziła się rodzina z dwójką dzieci. Oni również usłyszeli o nawiedzonym cmentarzu od swoich sąsiadów, ale dorośli jak to dorośli jedynie się z tego śmiali. Dzieci ogromnie przejęły się tą historią. Było jeszcze gorzej, gdy okazało się, że ich dom leży niecałe 100m. od cmentarza, a z tylniego okna domu widać ten nawiedzony cmentarz. Rodzice nie wierzyli w tę historię o duchach pojawiających się na cmentarzu, ale dzieci owszem. Pewnego wieczoru rodzice dzieci postanowili wyjść na romantyczna kolację do restauracji za miastem. Dzieci zostały, więc same w domu. Koło 12.00 w nocy Mej i jej brat Jan usłyszeli śpiew kobiety. Wyjrzeli przez okno a na jednym z nagrobków siedziała kobieta w białej szacie i śpiewała. Niespodziewanie odwróciła się do dzieci i szeroko się uśmiechnęła. Rozpłynęła się w powietrzu. Mej wrzasnęła z przerażenia i czym prędzej chciała biec do swojego pokoju. Gdy wchodziła na schody zobaczyła na nich siedzącą postać. Była to ta sama kobieta, którą widziała z bratem przez okno. Wstała ona i podeszła do przerażonej dziewczynki. Położyła jej rękę na głowie poczym szybkim ruchem skręciła jej kark. Gdy chłopak poszedł szukać swojej siostry znalazł jej ciało na łóżku na ścianie pisało ludzką krwią "Niech rodzice lepiej uwierzą"









Im więcej mnie boli tym więcej się śmieje dlatego znajomi myślą że jestem szczęśliwa...






Śmierć ma zakończyć nasze cierpienie więc dlaczego się jej tak boimy?!



`Jeśli jesteś aniołem,pamiętaj,że ja czekam na ciebie.Zabierz mnie stąd





..Gdy patrze przed siebie widze przestrzen , gdy za siebie pustke...





jezeli chceszz sie zwiazac to sie jeszcze zastanów , bo chłopak pierw cie całuje a 
pużniej pozuca jak psa.






† Życie To Ostry Miecz Na Którym Bóg Napisał † "Walcz




Mrok Ogarnia Moją Duszę, Z Ciała Juz Nic Nie Pozostało... Umieram...






Megaa kolczykk . jaram się <3





Tylko Pogrzeby Jednoczą Ludzi!




Dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękłoby Ci serce.


















wtorek, 30 października 2012

I Cry ♥

`Jestem zwykłą nastolatką w T-shircie i trampkach,a nie 

wylansowaną niunią na szpilkach z kartą kredytową tatusia .








coraz częściej przekonuję się że nie warto przywiązywać się do miejsc,rzeczy i ludzi. miejsca się zmieniają,rzeczy psują. a ludzie? ludzie odchodzą. 


Czas nie leczy ran. Czas pomaga nam przerodzić smutek w tęsknotę.



i mieć Cię na 'dzień dobry' i na 'dobranoc' 



http://www.youtube.com/watch?v=YUpac0I3P00&feature=related   !! 




Potrzebuję poduszki powietrznej, zanim zderzę się z ogromnym smutkiem idącym w moją stronę. Mam tak wiele rzeczy, o które muszę zadbać. Trudno mi nawet upić się jak należy. Ale to nie tak , że unikam picia, może nie chcę być pozostawiona samej sobie. Czy po prostu chcę przykuć czyjąś uwagę swoją samotnością ? Samotność jest dla mnie tak oczywista. Jeśli ktoś miałby być przy moim boku,czy wystarczyło by mnie, by się podzielić ? To znak zapytania, którego nie chcę włączać w to zdanie. Ku mojej uldze, słyszę głośny głos w telefonie. Rozłącza się i mruczy, jakby był wściekły. A mój wzrok skupia się na rodzinnym zdjęciu zwisającym byle jak obok licznika. Czy ludzie zatracają się ponieważ, nie mają domu lub drogi, którą mogliby iść? Czy może dlatego, że nawet jeśli mają mnóstwo miejsc,w które mogliby pójść,nie ma tam ani jednej osoby,która by na nich czekała?


Śmierć ♥♥ Czekam na nią od dawna ;x



Dręczą mnie zawroty głowy, gdy już przekraczam progi mojego domu,bo jest to granica mojej wygodnej sfery. Bezużyteczne emocje, które zaśmiecały moje serce, pokryły się kurzem. Jeśli się z stąd wyniosę,umrę. Znienawidziłam to nieznane szczęście bardziej niż znajomy mi smutek. Odrzuciłam własne kroki,obawiam się, że stanę się bezużytecznymi butami- bo świat, czas i ludzie mnie już znosili. To co świat myśli, zbiera się we mnie jak przed domem stos gazet i rachunków. Płaczę bez łez. Płaczę nieświadomie.







Szczęście Ci niosę. 
A Ty daj mi szczęście. 
Ręce wyciągam, by chwycić Twe ręce. Sercem gorącym przyjmuję Twe serce. Pragnę być z Tobą i już z nikim więcej 






Siedzę i tępo wbijam wzrok w ścianę. Wiesz, że wszystkie moje myśli, mogę zadedykować właśnie Tobie ? Wiesz, że mogłabym dusić się tylko po to , by podzielić się z Tobą moim jedynym oddechem ? Nie wiesz, bo moja miłość dla Ciebie już nie istnieje. Nie ma jej, prysła,zniknęła, od tak. Wstaję i chwiejnym krokiem podchodzę do okna. Nie jestem pijana. To tylko stare wspomnienia dają o sobie znać. Przyjdziesz jeszcze kiedyś ? Obejmiesz mnie jak dawniej ? Chciałbym poczuć jeszcze raz Twój zapach. Oczywiście że go pamiętam, chciałabym tylko go poczuć.. ostatni raz. Gwiazdy świecą na przemian, ciekawa jestem czy spoglądasz teraz w niebo. Tak jak kiedyś, gdy letniej nocy razem szukaliśmy tej która świeciła najmocniej. Nawet nie wiem gdzie teraz jesteś. Czy w ogóle jeszcze o mnie pamiętasz. Ale mam nadzieję, że gdziekolwiek teraz jesteś, kilka wspomnień po nas, masz jeszcze przy sobie.









Potrzebuję Cię jak chłodu nad wodą w duszny dzień… 
Jak pustynia potrzebuje deszczu… 
Jak bezdomny schronienia… 
Jak miasto swojej nazwy… 
Po prostu potrzebuje Cię Kochanie jak tlenu do życia… 






Wiatr za oknem mocno wieje, 
A ja w łóżeczku się z tego śmieję, 
Bo nie straszna mi pogoda, 
Żadna krzywda, żadna szkoda, 
Ma odwaga z tego płynie, 
Że drogie serduszko jest zawsze przy mnie, 
W każdej chwili do pomocy, 
Zrobi wszystko co w jego mocy, 
Bym szczęśliwa zawsze była, 
I żadnej łzy w życiu nie uroniła, 
Tym serduszkiem, które tak kocham, 
I bardzo często do niego szlocham 
Jesteś Ty mój Ukochany, 
Ten Najdroższy, Ten Wybrany! 








Cisza która tak doszczętnie zabijała z każdą minutą. Twój zapach ciągle będący w pokoju. Wyszedłeś by nigdy już nie wrócić jakąś godzinę temu. Ja tymczasem wciąż siedzę w bezruchu z rękoma opartymi o głowę. To tylko inne poglądy na świat nas poróżniły. Chciałam dzielić się z Tobą każdym oddechem, i być obok gdy życie Cię zaskoczy. Chciałam po prostu iść z Tobą ramię w ramię, nie zważając na to ile to nas kosztuję. A kiedy już umocniłeś we mnie wiarę w nas, i napełniłeś mnie przeogromną nadzieją - odszedłeś, zostawiając po sobie tylko, już trochę ulatniający się zapach.








Wiem, że spoglądasz nieraz na mnie. Że z góry obserwujesz każdy mój ruch. I oceniasz, kalkulujesz. Zawiodłam Cię- i to z tym najbardziej nie mogę sobie poradzić. Miałam być dzielna i silna,a jak zwykle wyszłam na tchórza. Tak Mamo, boję się życia odkąd zostawiłaś mnie z nim samą.





czasem brak odwagi by powiedzieć cokolwiek.




Jesteś jak srebrna kropla deszczowa, 
Jesteś jak pieśni wspaniałe słowa, 
Jesteś miłością, natchnieniem, słodyczą 
Lecz czasem lodem, złem, goryczą 
Jesteś złym diabłem co serce łamie, 
Jesteś wampirem co z grobu wstaje 
A kiedy w usta moje się wpijasz 
Jesteś Aniołem co mnie zabija        





Zawsze będę na Ciebie czekać. Jeszcze kiedyś możesz wrócić do mnie, wpaść na chwilę. Tylko nie wtedy, gdy będziesz miał problemy. Zrozum, że w takich chwilach moje drzwi już zawsze będę dla Ciebie zamknięte,tak jak Twoje kiedyś dla mnie.













Ruch zasłon... 
ucieczka światła. 
A we mnie 
lekka struna zgasła. 
Serce twe daleko, 
dłonie zimne dwie. 
A ja tak bym chciała 
byś znów dotknął mnie... 









'Wpatruję się w ciemność, jestem jedyną która czeka. Staram się opanować łzy,ale to takie trudne. Ściskam Cię, a ty prześlizgujesz się przez moje ręce. Chciałabym zobaczyć w tym coś dobrego,ale to nie ma sensu. Jak ptak który nigdy nie latał, będę Cię wołała. Jak róża która nigdy nie urośnie, będę za Tobą tęsknić. '






Chłód owiewa mi poliki. Zimno,otacza mnie całą. Zewnątrz jak i w środku. Wewnątrz mnie panuję zima. Ta najostrzejsza, z wielkim mrozem. Narząd odpowiedzialny za uczucia,zamarza każdego dnia. Potrzebuję Twojego ciepła, by je ogrzać.













Kolejne już rany na ciele, mówią mi że wcale nie jest dobrze. Że to już nie jest mój problem-ale problem jest też ze mną. Przecież to nie tak miało wyglądać. Moja siła i wiara miała wziąć górę nad wszystkim. Gdzie jest ta siła ? Odeszła,wraz z pierwszym kłamstwem. Wraz z pierwszym zakłamanym słowem wypowiedzianym w moją stronę. Coś się we mnie złamało, zgubiło.I uparcie nie chcę się znaleźć. Nadzieja? Wciąż jeszcze jest, ale to nie to samo. Żyję we mnie, bez żadnego celu. I choć często myślę,że to beznadziejne tak żyć, wciąż czekając na coś co i tak nie przyjdzie. Choć myślę, że to nie ma sensu, nie widzę żadnego inne wyjścia. Wtedy zadaje sobie pytania 'dlaczego?' . I już wiem, że po prostu nauczyłam się tak żyć.






. Powtórzę że, nadal czekam. Banalne, że muszę dawać sobie radę. Choć tego już nie chcę. 



'Zabłądziłem wśród tych ulic, brudnych ulic, Brudnych tak że możesz brud przytulić, czujesz?'












                                                                           ♥






poniedziałek, 29 października 2012

cytatowo ♥


http://www.youtube.com/watch?v=NVVrT_wNw_Y

I po huja udajesz kogoś szczęśliwego skoro nim nie jesteś .











 




          ` Na pewno tęsknię i czekam.
Na pewno nie wiem co dalej.  













Wiesz co najmocniej zabolało? To, że potraktowałeś mnie jak nic nie znaczącą idiotkę, która zakochała się w Tobie choć o to nie prosiłeś. To, że Ty dawałeś mi najwięcej nadziei swoim zachowaniem, to nie ja podchodziłam do Ciebie w szkole i to nie ja się ciągle na Ciebie patrzyłam, to nie ja mówiłam, że mogłabym patrzeć na Twoją buzię przez calutki czas, to nie ja wysyłałam słodkie esemesy na dobranoc i to nie ja nazywałam Cię swoim. To Ty mnie niszczyłeś każdego dnia coraz bardziej, dziś upadłam do tego stopnia, że trudno będzie mi się podnieść. 





 Jesteś dla mnie dnie mi nocą,
 zachodem i wschodem słońca,
 kawą i herbatą,
 miłością i nienawiścią
 jesteś wszystkim tym co mam !




`Ty uśmiechasz się do mnie a ja do Ciebie.

Serce: Mówisz tak, bo nienawidzisz miłości rozumie.
Wiem, że tak jest. Nawet Cię rozumiem wiesz?
Bo gdy ona przychodzi, wyłączają Cię. Oboje Cię wyłączają.
Przenoszą Cię do piwnicy jak narty po zimie, która minęła.
Masz tam przeczekać do następnego sezonu. Nie potrzebują Cię teraz.
Przeszkadzasz im. Ty jesteś przecież rozum, więc łatwo
Ci coś zrozumieć. Po co im Ty? Oni nie mają czasu na Ciebie.
Myślą o sobie bez przerwy. Zachwycają się wszystkim w sobie.
Nawet swoimi wadami. Rozum dla nich to obawa przed odmową,
to drażniące pytanie dlaczego akurat on lub ona. Oni nie chcą takich pytań
i dlatego Cię wyłączają. Pogódź się z tym..



Czekała na niego każdego ciemnego wieczoru. 
Lubiła jak wsuwał swoją ciepłą dłoń pod koc tylko po to,
żeby sprawdzić jak zimne są jej stopy.
Łapał ją za nadgarstki i dotykał swoimi karmelowymi
ustami, jakby chciał zmazać resztki tęsknoty za sobą..
W końcu się zatrzymała.
Zziębnięte dłonie trzymała w kieszeniach mokrego płaszcza.
Nie miała siły. Uleciało z niej to wszystko, co gnało ją dobiegu,
do pogoni za kimś, kto w jej głowie był cały, a w życiu do połowy.
Uleciało to, co chciało zrozumieć.
Nie miała siły. Ale wszystko z nią dobrze. Wszystko dobrze.
Tylko wypadł z jej kieszeni rok. Może niecały. Najlepszy.
Tylko potłukło się to ,o czym żałośnie marzyła i co dostała.
Tylko zmieszało jej się wszystko. Domieszało coś zbędnego.
Ale wszystko z nią dobrze, wszystko dobrze.


Tam gdzie gitary dźwięk
Z jedwabiu skrzydła mam
Wznoszę się spośród nut, wymykam się




i w końcu, nie wiemy już, co się liczy.
granice się zacierają.
jesteśmy, jak wolne elektrony.
zamiast mózgu mamy kartę kredytową,
zamiast nosa -odkurzacz,
i nic na miejscu serca.





Duma ? Moje obojętne przechodzenie obok Niego, udawanie, że nie chcę posłać mu uśmiechu, nieodezwanie się, gdy mówił. Robienie tego wszystkiego, czego potem żałuję, i co zaprzecza temu, że jestem w Nim absolutnie zakochana.






Przy herbacie ludzie się poznają. 
Przy winie kochają, 
zaś przy kawie rozstają. 
Uważaj co pijesz.  




Tak właśnie robią młodzi ludzie. 
Ciągle na coś czekają. 
Wydaje im się, 
że życie jeszcze się nie zaczęło. 
Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, 
ale jeszcze nie teraz. 
A potem nagle człowiek robi się za stary 
i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. 
Wtedy jest już za późno.






Marzenia. 
Bo gdy człowiek zamyka się w sobie, 
gdy nikt nie pyta o jego sprawy, 
a on oducza się nimi dzielić 
- czuje się obrzydliwie samotny. Niezrozumiany. 
i właśnie wtedy, mimo iż otacza go pełno ludzi, 
nie dostrzega nikogo, kto mógłby dać mu więcej, 
niż dotychczas dostał. o ironio. zaczyna wątpić, 
gubić się w ogromnym świecie. nie wiedząc gdzie szukać pomocy, 
zatracać się i spadać w dół






Najtrudniejsza dieta, nie jest ta od czekolady, 
le od drugiego człowieka…





Tęskniłam nawet gdy byłeś blisko. 
Tęskniłam już sobie trochę na zapas, 
żeby później tęsknić mniej gdy odejdziesz.







Tak bardzo chciałabym znowu pisać, 
krzyczeć słowami, 
zamiast tego zamykam się w świecie pustych oczu 
i martwych pragnień. 
Czasami myślę o chwilę za długo, 
w głowie chodzę zakazanymi uliczkami, 
w prawdziwym świecie stawiam sobie mury nie do pokonania. 
To ciągle ja, czy może iluzja, 
może jestem wytworem waszej wyobraźni? 
Stań naprzeciw mnie i powiedz czego się boisz, 
a potem zróbmy to. Strach nie uczy miłości.







nie krzycz, nic nie mów, nie oddychaj
po prostu milcz i słuchaj jak 
niszczę wszystko co kochałam
wyznając ci całą prawdę











Fast Blinking Hello Kitty