brak pomysłu .

Byl pogodny dzień słońce świeciło lecz bylo zimno jeszce.  Kasie siedziała w swoim pokoju pisała z swoim kolegą Pawłem i słuchała muzyki gdy otworzyły się drzwi i do pokoju weszła mama i powiedziała

-Kochanie co Ty tak cały dzień siedzisz przed tym komputerem , dostaniesz deprecji

ja odparłam

-mamo tyle czasu juz ją mam a Ty nic nie zauwazyłas, zaczynam sie staczac , mam dość, przed komputerem siedze bo pisze  z przyjacielem który mnie rozumie i zawsze pocieszy

na to mama

-Kochanie jak to sie stało że nie zauwazyłam jak źle jest z Tobą?

-Bo Ty nigdy nie widziałas we mnie człowieka który ma uczucia,dla Ciebie jestem nikim 

To ludzie doprowadzają nas do deprezji,załamania, rodzina pozbawia nas uczuć, nie wolno sie cieszyć , oni wszystko zepsuja zawsze, pozbawiona normalnego życia. Kasia juz nie widziała powodu by życ napisała swojemu przyjacielowi krótką wiadomosc pożegnalną po czym wyszła z domu... nikt ją juz nigdy nie zobaczył

To nie przez rozmowe z mamą a przez ludzi i ostaczający nas świat..  to otoczenie nas niszczy, nie ma juz normalnego życia .