niedziela, 24 marca 2013

Czasami nadchodzą wieczory, gdy wszyscy inni są szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia.


ta bluza jest mega <33 Kocham .








'jeszcze nie zdąrzyłam się calutka naprawić
jeszcze nie potrafie tutaj sobą być
bo jesze kilka razy musze się wywalić..'




Dziwne. Masz tak czasami, ze chcesz być sama? Że uciekasz od innych bo chcesz być sama. Chcesz umrzeć bo wiesz, że będziesz sama? Będziesz mieć spokój. W takich momentach płaczesz ile możesz. Płaczesz bo chcesz. Czujesz się odizolowana od reszty. Czujesz wolność. Przyjemne 


"tu już doszła agresja bo życie było dziwne
zaczęły się cięcia blizny na całych łapach
ludzie mijali z daleka patrzyli jak na wariata"


ad.jpg Grrr też tak chce < 33





nienawidzę siebie i całego mojego ciała




"i nie mogę zasnąć bez małej pomocy,
to zajmuje chwilę by się uspokoić
moje rozdygotane kości
dopóki, ta panika nie nadejdzie"







Chciałabym tylko pójść na randkę , do kina , czy na spacer . Po prostu pobyć z osobą , która zaakceptuje mnie całą z moimi wadami . Z osobą, a właściwie z chłopakiem , który da mi swoją bluzę kiedy będzie mi zimno , który będzie ze mną , któremu zawsze będę się mogła wyżalić i który będzie moim wsparciem . Chłopaka, który na imprezach użyczy swojego ramiona , żebym mogła się przespać , po wypitej za dużej ilości wódki. Chciałabym tylko usłyszeć, że jestem komuś potrzebna i od czasu do czasu usłyszeć 'kocham cię' .
Chciałabym tak zwyczajnie przedawkować miłość z wzajemnością .




Nie musisz nic mówic.Sam miałeś potwornie konflikty z rodzicami. Życie jest odrażające. Myślisz sobie,dlaczego miałby to znosić? No właśnie , dlaczego? Może rzeczywiście odejść? To proste, to nic nie kosztuje. I wspaniale upraszcza wszystko.
Tylko że tak naprawdę to wcale nie jest łatwe, mam rację ?
To znaczy, może być łatwe albo trudne. Tylko kto to ma wiedzieć zawczasu?
Jest się tylko dzieciakiem , Wszystkiego trzeba sie dopiero uczyć. Niestety nie można wejść do księgarni i poprosić o odpowiedni podręcznik.
No cóż , proszę bardzo - na to właśnie czekałeś.





"Próbujesz sobie przypomnieć, kiedy to wszystko się zaczęło.
A zaczęło się wcześniej niż Tobie się wydaje.. o wiele wcześniej.
Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy.
Już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo"


Tylko śmierć nam juz została, nie mam po co się cieszyć z życia.. spadam i nawet dobrze mi z tym ; ) 


'Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy'

cc11007f000b853c512bb0a8.jpg Kocham sale samobójców <3 ! 


Wiesz jak to jest budzić się każdego ranka z poczuciem, tej pieprz*nej beznadziejności? Jak to jest, gdy nawet kawa nie jest w stanie postawić Cię na nogi? Nie. Więc, nie mów, że wiesz jak się czuję!!!


“W pewnym momencie zostaje tylko wspomnienie, z pięknej bajki rodzi się dramat, łzy płyną a gdy wyschną otwiera się rana, po niej mocno boli jakbyś znalazł się w ogniu, tego nie można zapomnieć choć Ci mówią; weź to porzuć. Nie można wybaczyć tak jak głupie żarty”




*Byłeś przy mnie zawsze kiedy cię potrzebowałam. Kiedy nie chciałam by ktoś ze mną przebywał ty stałeś przed drzwiami pilnowałeś by nikt nie wchodził jak wierny pies. Byłeś przy mnie DNIEM i NOCĄ. Lecz pewnego dnia zadzwoniłam do ciebie nie odebrałeś, pomyślałam że nie ma cię i nie myliłam się bo ty odszedłeś na zawsze*


Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.



Nie jestem tą lalunią, która przegląda się swojemu odbiciu przy każdym mijanym samochodzie. Nie jestem jakimś słodkim cukiereczkiem. Nie jestem pępkiem świata, ani najpopularniejszą dziewczyną w szkole. Nie jestem kizią mizią wyczuloną na punkcie swojego wyglądu, aby wszystko było idealnie do perfekcji i nie jestem tą blond laleczką barbie,która wozi się różowym porsche, jestem po prostu sobą, mam swoją twarz, bez tony tynku i potrafię kochać nadzwyczaj mocno. Tylko zauważ to i doceń*




"  Kiedyś myślałam, że szczęście to mieć przy sobie ukochaną osobę.
Myślałam, że szczęście rodzi się w twoim ser­cu, kiedy zaczynasz kochać, a w zamian dostajesz to sa­mo. Ale dziś już wiem, że to tylko błahe szczęście, pozorne ognisko miłości.
A to prawdziwe?
To zupełnie co innego. Ono rodzi się, kiedy właśnie osoba, którą kochasz odchodzi. Zostawia cie w pustym, ciemnym pokoju, a ty ściskasz szyjkę taniej butelki wina, jakbyś chciał udusić ją za twoje złamane serce. Potem cały we łzach i pocie wycierasz twarz i mówisz sobie - dość, biorę się w garść! - I to właśnie te najgorsze początki. To tak jak otwieranie drzwi do gabinetu dentysty, z bolącym zębem. Nie chcesz tam wejść, boisz się, ale to konieczne. I wchodzisz, choć niechętnie. A później?
Uczysz się wszystkiego od nowa. Zaczynając od najprostszych, podstawowych czynności. Uczysz się samodzielności, po raz drugi w swoim życiu. I pewnie chcesz zapytać teraz - i gdzie to szczęście?
Rodzi się. Pierwszy dzień, drugi, trzeci, dwa tygodnie, miesiąc, pół roku. I nagle w nocy spokojnie śpisz, a papierosy nie stanowią jedynego źródła ukojenia.
Od czasu do czasu uronisz jedną czy dwie łzy, ale szybko bijesz się po policzku wiedząc, że nie wolno ci się przełamać. Zaciskasz pięść i wiesz, że dasz radę. Dni mijają, aż do tego spotkania z tą osobą, kiedy nie czujesz nic, poza chęcią głośnego wybuchu śmiechem.
I to właśnie to szczęście, przy którym nikt nie może ci pomóc, a każdy jego cal musi być zbudowany wyłącznie przez ciebie. Uporałeś się z sercem, jesteś zwycięzcą - możesz zdobywać świat. I wiedz, że to ludzie zabierają ci szczęście, częstując delikatną nutką pozornego ciepła, porównywalnego do alkoholu, po którym i tak zamarzamy. "


“ A wiec opisz mi tą Twoją miłość. Opowiedz mi jak to jest. Powiedz mi kurwa o tym dziwnym czymś przez co faceci przestają być facetami, to zjebane uczucie które sprawia,ze jakaś tam panienka staje się dla mężczyzny ważniejsza niż wszystko inne. Powiedz mi jak można nie jeść tylko z powodu myślenia o kimś aż do pojebania się w głowie, weź mi wytłumacz jak można płakać czy nie spać całymi nocami przez to,ze jakaś tępa dzida Cie olała czy pierwszy lepszy frajer zostawił Cię dla innej ? Weź mi to kurwa objaśnij bo ja tego nadal nie mogę ogarnąć.”


"Na­wet jeśli cza­sem trochę się skarżę - mówiło ser­ce - to tyl­ko dla­tego, że jes­tem ser­cem ludzkim, a one są właśnie ta­kie. Oba­wiają się sięgnąć po swo­je naj­wyższe marze­nia, po­nieważ wy­daje im się że nie są ich god­ne, al­bo że nig­dy im się to nie uda. My, ser­ca, umiera­my na samą myśl o miłościach, które prze­padły na zaw­sze, o chwi­lach, które mogły być piękne, a nie były, o skar­bach, które mogły być od­kry­te, ale po­zos­tają na zaw­sze niewi­doczne pod pias­kiem. Gdy tak się dzieje, zaw­sze na ko­niec cier­pi­my straszli­we męki."

“ Nie jest dobrze, i nie będzie dobrze już raczej, co z tego, kogo to obchodzi że płacze, co z tego nie ma szczęścia jest tylko zamęt, kolejna słona łza, rozpuszcza atrament, smutkiem przemoczona kartka i ręce, zmęczony kucam, nie mam sił na nic więcej, cisza a rytmu bicia serca nie słyszę, siedzę i piszę smutek wplątał się w ciszę ”


88749_rece.jpg

Ja nie mam juz normalnego życia, dziś coś zrobie napewno, będe oglądać sale samobójców po czym wezne żyletkę bądź agrafke cokolwiek i potne się...chce poczuć ból... 


A że, jak się zdawało, nie mogłem też dłużej znieść samotności, ponieważ i moje własne towarzystwo stało mi się niewypowiedzianie nienawistne i wstrętne, ponieważ bezsilnie miotałem się w pustce mego piekła, dusząc się, jakież więc pozostawało wyjście? Nie było żadnego.~

~ Samotność dzisiejszego człowieka dotyczy nie tylko kategorii czasu, ale też przestrzeni; nie czuje on łączności z innymi ludźmi i z przyrodą, jest od nich odizolowany
usta.jpg


" Chwila sprawia ze zaciśnięte usta drżą bo,
to czego doświadczasz nie doznałeś nigdy dotąd,
chcesz zasnąć, się nie zbudzić, bo nie ma po co
albo podciąć żyły, i wyskoczyć przez okno "


Mówią o niej szalona wariatka, która cieszy się z byle czego, jest wiecznie dziecinna i nie przejmuje się niczym. Ona tylko gra. Nie chce pokazać tego jak bardzo się pogubiła, i jak bardzo cholernie jej życie jest do kitu !


To już naprawde koniec, moje życie to dno , nie potrafie opisać tego jak bardzo cierpie... 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Fast Blinking Hello Kitty