Blog Viki: Z miłością jest jak z grą w chowanego z dzieckiem, gdy zaczniesz go szukać, będzie Ci uciekać i nie da się złapać, a jeśli odpuścisz i dasz mu trochę czasu

Mam już dość tego wszystkiego, zaczne opisywać o moim życiu.

dziś rano czekałam aż pewna osoba zjawi się na gg , doczekałam się... pózniej pisałam do 16 chyba na gg , następnie tv ,nudzenie sie a wieczorem szłam do przyjaciółki , było fajnie gadałysmy a teraz znów gg .. ogólne nudny dzień. Szukam jakiś fajnych tytułów ksiązek i żeby szło na necie czytać i oglądam x-factor . Oglądam blogi od innych w porównaniu z moim to chyba lipnie jest...ale będę starać się mojego bloka rozruszać ;D .
Zajebistą nutke dziś poszukałam <3.
http://www.youtube.com/watch?v=-9b_3SMrXU8 Posłuchajcie sobie . podoba się?
No i to na tyle , teraz dodam opisy i obrazki ;)

Zapierający dech moment – Kiedy cząstka Ciebie daje do zrozumienia, że niecierpliwi się bardziej niż Ty.

Dobra okej. Nigdy nie mówiłeś, że będziemy razem. Ale do kurwy nędzy myślałam, że codzienne spotkania, całusy, przytulania, sms'y o treści " kocham cię " do czegoś zobowiązują. Nie wiedziałam, że teraz po 7 miesiącach zostawia się dziewczynę z dnia na dzień pisząc " sorry laska, poznałem inną ". Jeśli tak teraz wygląda miłość, to ja dziękuję.

Dźwięk dzwoniącego telefonu wyrwał ją ze snu. Przetarła oczy i usiadła na łóżku łapiąc w dłoń telefon. Spojrzała na wyświetlacz i pomimo tego, że był środek nocy odebrała. "Wiem, że jest cholernie późno, ale nie mogę zasnąć. Nie mogę spać bo męczy mnie fakt, że nie powiedziałem Ci jak bardzo Cię kocham." Ziewnęła i cicho wyszeptała "Pojebało Cię kocie... Na maxa Cię pojebało." Rozłączyła się i z uśmiechem na ustach zasnęła.

Mimo tego, że miała kogoś kto mógłby jej pomóc, wolała uciekać od tych osób, zaszywać się w swoim pokoju, leżeć ze słuchawkami w uszach i godzinami patrzeć w sufit. Mijając go na szkolnym korytarzu, spuszczała głowę w dół, albo przechodziła obojętnie. Udawała silną dziewczynę, ale nikt nie wiedział, jaki ból sprawiał jej osobnik, którego spotykała codziennie przechodząc koło szkolnej tablicy ogłoszeń.

Popłakalam się jak to czytałam ;(

Poznali się przez przypadek. Oboje byli szaleni, kochali dobrą zabawę i imprezy. Byli nierozłączni. Postrzegani byli jako jedno, wiadome było, że jeżeli gdzieś został zaproszony On to i Ona tam będzie i na odwrót.
Wszyscy wiedzieli, że Ci dwoje Asia i Paweł są idealną parą. Byli ze sobą już razem ponad półtora roku. Wszystko się odmieniło zimą.
Ona robiąc badania do szkoły dowiedziała się, że coś jest nie tak, lekarze postanowili powtórzyć badania ona się zgodziła. Okazało się, że ma poważną wadę serca. Ona wyszła z gabinetu nie wiedząc co myśleć, w sumie to nawet nie za bardzo się przejęła. Wiedziała, że wszystko się ułoży. Myliła się. Wyszła z mamą na zewnątrz wsiadła do samochodu włączyła radio a tam leciała piosenka ich jej i Pawła. Piosenka przy której się całowali pierwszy raz, przy której pierwszy raz tańczyli itp. Siedziała wbita w siedzenie, a po policzku spływały jej łzy, zaczęło do niej docierać co to wszytko znaczy. Po powrocie do domu ona zamknęła się w pokoju, założyła słuchawki i zaczęła wspominać ich wspólnie przeżyte chwile. Zrozumiała, że to wszystko pomału przemija. Zasnęła od wylanych łez.
Obudziła się rano i postanowiła spotkać się z przyjaciółką. Poradzić się jej powiedzieć jej o wszystkim o tym jaka jest sytuacja. Natalia była zaskoczona nie wiedziała co powiedzieć, popatrzyła na Asię i zaczęła płakać razem z nią. Asia zapytała czy ma powiedzieć o wszystkim Pawłowi ona odpowiedziała, że tak lecz ona nie była o tym przekonana nie chciała go tym obarczać, chciała żeby chociaż On był teraz szczęśliwy. Mijały tygodnie Asia zmieniła się, przestałą chodzić na imprezy stała się bardziej zamknięta w sobie. Paweł pytał co się dzieje lecz Asia milczała mówiła że ma w domu problemy on jej wierzył. Nadszedł dzień w którym Asia dowiedziała się, że jeżeli w ciągu maksymalnie dwóch tygodni nie znajdzie się dawca serca ona umrze. Dziewczyna była zrozpaczona. Nadszedł dzień drugiej rocznicy Asi i Pawła. On przygotował dla niej romantyczną kolację przy świecach, kochał ją bez pamięci lecz nie przeczuwał najgorszego. Ona przyjechała szczęśliwa, że ma tak wspaniałego chłopaka. Paweł przygotował dla niej niespodziankę. Asia niczego się nie spodziewała. Zjedli kolację, zaczęła lecieć ich piosenka, Paweł do niej podszedł szepną jej do ucha że nie wyobraża sobie bez niej życia i w tym momencie oświadczył się jej. Ona miała łzy w oczach była najszczęśliwszą osobą na ziemi zgodziła się. Byli szczęśliwi. Za dwa dni Asia miała iść do szpitala ponieważ jej stan znacznie się pogorszył. Asia nie wiedziała jak powiedzieć o tym Pawłowi, postanowiła że napisze mu list wszystko wyjaśniając. Następnie umówiła się z nim w ich miejscu. Asia przyszła przed czasem czekała na Pawła wszystko zaczęło do niej wracać, każda chwila i wtedy nadszedł On. Dziewczyna wstała popatrzyła na niego przez łzy, On zapytał co się dzieje, Ona że ma dla niego list i tam jest wszystko wytłumaczone miała do niego tylko jedną prośbę która brzmiała "przeczytaj to dopiero w domu i obiecaj mi, że cokolwiek się stanie będzie szczęśliwy". On się zgodził. Ona pożegnała go pocałunkiem powiedziała mu że KOCHA GO NAD ŻYCIE i że JEST NAJWSPANIALSZĄ OSOBĄ KTÓRĄ POZNAŁA i pobiegła do domu płacząc.
Paweł wrócił szybko do domu i przeczytał list i wszystko zrozumiał. Asia była już w tym czasie w szpitalu, wiedziała że zbliża się jej koniec. Lecz, gdy obudziła się rano dowiedziała się od lekarza, że znalazł się dawca lecz chce zostać anonimowym dawcą. Ona cieszyła się, i szczerze mówiąc mało ją to interesowało. Operacja się udała. Odwiedzali ją wszyscy cała ich paczka. Natalia byłą przy niej prawie cały czas lecz nie rozumiała dlaczego nie ma przy niej Pawła. Wyszła ze szpitala i pojechała do niego. Mama Pawła powiedział, że Pawła nie ma ale zostawił dla niej list. Brzmiał "Kochanie jesteś wszystkim w moim życiu, nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie oddaję Ci moje serce wiedząc, że bardziej Ci się przyda. Bądź szczęśliwa i żyj jak wcześniej. Spotkamy się kiedyś tam na górze a teraz ja będę nad tobą czuwał przez cały czas. Twój na zawsze" Paweł.3
Ona zrozpaczona wróciła do domu nie wychodziła przez kilka miesięcy, byłą zamknięta w sobie. Lecz w końcu zrozumiała, że musi żyć dalej dla Niego. osiągnąć to czego on nie zdążył i wiedziała, że spotkają się tam już niedługo. On zawsze pozostanie w jej sercu bez względu na to co się wydarzy. Wtedy zrozumiała, że przyjaciele jej jeszcze zostali i to oni są teraz jej życiem.

Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer ♥

Przytojniak mrr <33